poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Szusty dzien pisania pamietnika

Rano wstałem i bylem pełny zachwytu jak słoncze przebija się przez roletę .
Zjadłem siadanie i odrazu wybiegłem na dwór się pobawić w pięknej ,  ciepłej pogodzie.
Nie wiedziałem w co się bawić miałem tyle pomysłów wiec nie wiedziałem od czego zacząć , najpierw pobudowałem babki  piasku , potem poszedłem do kolegi i się z nim pobawiliśmy w piłkę nożną . I tak skończył się mój dzień ( pomijając obiad śniadanie i kolacje )

Czwarty dzień pisania bloga

Dzisiaj był ostatni dzień chodzenia do szkoły bardzo się cieszyłem ale ni wiedziałem czy z tego mam się cieszyć czy nie bo lube kolegów z klasy ale nie chce się uczyć . A i mama zrobiłam mój ulubiony obiad który robi strasznie rzadko a były to kotlety z nugetsami i frytkami a do tego ketchup .

Piąty dzień pisania bloga

Dzisiaj bylem zaskoczony bo rodzice powiedzieli ze jutro  nie muszę iść do szkoły . Bylem bardzo zaskoczony ale też się cieszyłem odrazu poszedłem przypomnieć sobie wszystkie tematy zęby nie zapomnieć . A potem brat zabrał mnie motorem na przejażdżkę i chciałem iść na lody ale Dawid powiedział , że jest za zimno i będę chory jak je zjem .

sobota, 27 kwietnia 2013

Trzeci dzień pisania pamiętnika

Dzisiaj rano wstałem bo obudził mnie Dawid jak głośno chodził jego motor . Potem jak zawsze poszedłem zjeść śniadanie i już chciałem iść pobudować z lego a tu nagle rodzice otwierają drzwi i śpiewają i sto lat . Dali mi prezenty i odrazu zobaczyłem jakie i poszedłem z budować zestaw z lego . A tata powiedział , że możemy jechać do mac donalda .  Już chciałem jeść a jak zajechaliśmy to pisało na tabliczce , że zamknięte bo zapomnieliśmy , że jest niedziela .

Drugi dzień robienia pamiętnika

Dzisiaj namówiłem tatę żeby poszedł pograć ze mną w piłkę nożną i poszedł pograliśmy było super tylko mój tatuś był strasznie dobry i nastrzelał mi dużo goli ale to nic i tak się cieszę że mogłem z nim pograć .
A mój brat kupił nowy motor i mnie przewiózł .lecz nie cieszył się z tej pociechy za długo bo  coś mu się zepsuło ale po jakimś czasie naprawił ,  i pojechał dalej .

czwartek, 25 kwietnia 2013

A tak graliśmy

Pierwszy dzień psiania pamiętnika.

Dzisiaj rano poszedłem do szkoły i omawialiśmy lekturę ,,Dynastia Miziołków.

Najśmieszniejsza scenka była jak Wojtek odgrywał scenkę  kiedy  poszli do Mc Donald 's i poprosili o jedzenie i najpierw odpadł Zarazek a potem Miziołek. Miałem nadzieje ze moja też będzie taka śmieszna ale okazało się ze była ciekawa i trochę śmieszne.