sobota, 27 kwietnia 2013

Trzeci dzień pisania pamiętnika

Dzisiaj rano wstałem bo obudził mnie Dawid jak głośno chodził jego motor . Potem jak zawsze poszedłem zjeść śniadanie i już chciałem iść pobudować z lego a tu nagle rodzice otwierają drzwi i śpiewają i sto lat . Dali mi prezenty i odrazu zobaczyłem jakie i poszedłem z budować zestaw z lego . A tata powiedział , że możemy jechać do mac donalda .  Już chciałem jeść a jak zajechaliśmy to pisało na tabliczce , że zamknięte bo zapomnieliśmy , że jest niedziela .

2 komentarze: